Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angiee Lepsza od Google


Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 7959 Skąd: Varsovia
|
Wysłany: Wto Paź 05, 2004 16:23 Temat postu: |
|
|
zaakceotować? --> nie
POKOCHAĆ --> TAK
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
fate *****
Dołączył: 31 Sty 2004 Posty: 262 Skąd: zamość :P
|
Wysłany: Wto Paź 05, 2004 16:26 Temat postu: |
|
|
angiee ty to optymistka jestes:)
ja az tak bardzo nie musze sie siebie kochac i wystarczy akceptacja na razie;) _________________ jestem tym kogo sie boisz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angiee Lepsza od Google


Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 7959 Skąd: Varsovia
|
Wysłany: Wto Paź 05, 2004 17:26 Temat postu: |
|
|
nie zatrzymywać się na tym co wystarcza- trzeba próbować sięgać chmur
wiesz, mi sie akceptacja kojarzy raczej negatywnie... akceptuje to ja coś co powszechnie moze byc uznane za odstajace od normy czy moralnie niedokońca poprawne. Zobacz- nikt nie mówi "akceptuję to masz piękny uśmiech", a raczej "akceptuję to, że czasem mnie okłamujesz"... Dla mnei mozna akceptowac to co ktos tam moze uwazac za zle(?)( wiadomo nie zawsze, ale jednak)... Poza tym akceptacja kojarzy mi sie z biernym przyjmowaniem ego co zgotował dla nas Los/ Bóg/ Świat czj kto w co wierzy
Nadal uważam, że siebie trzeba kochać a nie tylko akceptować
pozdrawiam gorąco  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Frida weteran
Dołączył: 07 Wrz 2004 Posty: 1316
|
Wysłany: Wto Paź 05, 2004 20:38 Temat postu: |
|
|
ja to chyba siebie ani nie kocham ani nie akceptuje.... jedyna mysl ktora kaze mi wracac do zdrowia to to ze moze kiedys w dalekiej przyszlosci bedzie mi zalezalo na czyms i bede na prawde szczesliwa. a poza tym to chyba gdyby nie moja mama i inni ludzie ktorzy mnie kochaja i sie o mnie martwia to bym chyba juz dawno zginela w zyciu.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
pasterka fighter


Dołączył: 11 Lut 2004 Posty: 4884 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Paź 05, 2004 20:44 Temat postu: |
|
|
w takim razie trzeba sie cieszyc ze tacy ludzie sa. _________________ każdy problem ma rozwiązanie. jeśli nie ma rozwiązania to nie ma problemu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Frida weteran
Dołączył: 07 Wrz 2004 Posty: 1316
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2004 13:40 Temat postu: |
|
|
to jest najgorsze- ze nie potrafie sie cieszyc. tylko mam wielkie wyrzuty sumienia ze oni tez cierpia.... to dla mnie okropna proba...
ale musze sie czyms pochwalic - jutro zaczynam terapie w poradni psychologicznej. mam nadzieje ze bedzie dobrze..... trzymajcie za mnie kciuki!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
fate *****
Dołączył: 31 Sty 2004 Posty: 262 Skąd: zamość :P
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2004 14:21 Temat postu: |
|
|
no pewnie,ze bedzie dobrze
musi byc dobrze bo innej opcji nie ma
!
zobaczysz no
:-* trzymaj sie
i ciesz sie,ze masz mamusie i wszystkich bliskich ktorzy marttwia sie o ciebie co oznacza,ze cie kochaja... _________________ jestem tym kogo sie boisz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailuros Miau?


Dołączył: 25 Cze 2003 Posty: 14771 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2004 19:00 Temat postu: |
|
|
Ja popieram całym sercem, że akceptowanie to takie NIECH JUŻ BĘDZIE
(jak musi, chociaż nie lubie, choć mogłoby być inaczej), a trzeba miłości.
Może to bezwstydne, ale siebie to trzeba kochać. Sercem całem. _________________ Unikać emocji, to znaczy unikać życia.
Nawet najmniejsza pomoc może coś zmienić.
Nigdy nie wiesz gdzie znajdziesz dom. |
|
Powrót do góry |
|
 |
horla *****
Dołączył: 04 Lut 2004 Posty: 297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Lis 09, 2004 21:38 Temat postu: |
|
|
a ja też zdrowieję
sama nie wierzę, że to się dzieje. nie, to nie euforia, to proste odkrycie, bo przez kilka tygodni nawet nie pomyslałam o moich wcześniejszych problemach. nagła zmiana w moich planach życiowych (ucieczka z Krakowa, który miał być moją ucieczką z Poznania, a tymczasem już jestem z powrotem) - wszystko mi się w głowie przemeblowało.
a może już było przemeblowane (dzięki terapii) ale nie tak całkiem "na stałe". teraz jest szansa.
nie wiem jak długo się to wszystko utrzyma, ale poznaję sama po sobie, ze zmieniło się coś GŁĘBOKO we mnie. że myślę inaczej, i na to nie ma rady
a dziś po długiej przerwie odwiedziłam moją terapeutkę i tylko to potwierdziła fajnie było  _________________ Żółw jest tak twardy, bo jest tak miękki |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailuros Miau?


Dołączył: 25 Cze 2003 Posty: 14771 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 10, 2004 8:26 Temat postu: |
|
|
 _________________ Unikać emocji, to znaczy unikać życia.
Nawet najmniejsza pomoc może coś zmienić.
Nigdy nie wiesz gdzie znajdziesz dom. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Beatti22 ***

Dołączył: 29 Paź 2004 Posty: 89 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Lis 10, 2004 15:01 Temat postu: |
|
|
BRAWO HORLA!!!!!!!!!!!!!!
trzymaj tak dalej.
Mam pytanko, w tej terapi uczestniczyłaś w Poznaniu?
Bo ja jestem z Poznania i fajnie by było jak byś mogła podać mi namiary na Panią terapełtke (jak jest z Poznania)  _________________ Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i PAMIĘTAJ, jaki spokój można znaleźć w ciszy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilia weteran
Dołączył: 25 Cze 2005 Posty: 1598 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 28, 2005 21:41 Temat postu: |
|
|
Nawet nie wyobrazacie sobie jak wdzieczna jestem Bogu ze spotkalam was na tym forum i ze to forum istnieje....
trudno opisac az to co teraz czuje....
łezka w oku i iskierka nadzieji...wiary..ze zdrowienie jest mozliwe!!!!pasterka to wspaniałe co napisalas!dziekuje ci bardzo.to co napisałas jest dla mnie niesamowicie wazne-i własnie teraz tego potrzebowałam-i szukałam...
czuje sie tak jakbym dopiero co otworzyła oczy...w jakichg ja ciemnosciach do tej pory zyłam...a prawda była tak blisko...
dziekuje jeszcze raz _________________ Loving ME for ME |
|
Powrót do góry |
|
 |
Violla *****

Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 439 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2005 0:38 Temat postu: |
|
|
lilia20 napisał: |
czuje sie tak jakbym dopiero co otworzyła oczy...w jakichg ja ciemnosciach do tej pory zyłam... |
ja jak otwieram oczy to zaraz zaczynam je mrozyc i znowu zamykam  _________________ "Życie jest jak kuchnia - aby zrobić w niej cokolwiek, trzeba pobrudzić ręce" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angiee Lepsza od Google


Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 7959 Skąd: Varsovia
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2005 5:40 Temat postu: |
|
|
jak chcesz to mogę ci daćw prezencie pudełko zapałek- zapałki w oczy= oczy szeroko otwarte
czytaj, koleżanko, czytaj. Dużo jeszcze przed tobą
buziak,
Angiee |
|
Powrót do góry |
|
 |
lala wisząca jak

Dołączył: 15 Mar 2004 Posty: 646 Skąd: ...warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2005 10:18 Temat postu: |
|
|
Ratka napisał: |
A mnie sie pelna akceptacja z biernoscia kojarzy.
|
zawsze bałam się, że jak przestanę sobie układać wojskowo reżimowe plany na każdej płaszczyżnie, to w ogóle się przestanę rozwijać...
a ty -NIE
nareszcie, gdy już nic nie muszę, to wszystko, con zrobię jest dla mnie jakimś miłym promykiem...i to moim własnym, a nie tylko zprostaniu wymaganiom(też głównie włąsntym..)
a ze mną to w ogóle dziwnie jest.. angielskiego zaczęłam się intensywnie uczyć, jak napisałam już z niego maturę, potop zaczęłam czytać po polskim itd...j
ja chyba nie umiem zrobić czegokolwiek jak coś muszę. _________________ ŁŁłłłłłiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii...! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|